[praça luís de camões, w przerwie gry na flecie hermes zakłada i zdejmuje sandały]

przysięgam. w mieście nie-moim nie spotykam tylu znajomych twarzy. chodzi się szybko, szybciej. żeby ruchem rozetrzeć rysy

kontur

kaptur. najczęściej czarny w kapturze. bez oczu, bo po co, za szalem, w chuście. cokolwiek. w ogólności: masowy szturm

kroki przedrzeźniają kroki. tymczasem na placach lizbońskich wielu aktorów i proscenium: jeszcze nie dzieją się dramaty. akcja toczy się w przewietrzonych głowach zaprawionych solą

ktoś postanawia odtworzyć mit. po swojemu. za kulisami korowód postaci bez kostiumografa. stoją nadzy. na scenie jest już orfeusz, hermes, faust i mefisto, niewierna penelopa i kruki kokainy. dionizos od vinho verde szuka bletek. kiedy już je znajdzie, zwinie na ciemnych udach mroczne życzenia. szczęścia rozpusty obfitości w suchym rogu

buchnie dalej

trochę dymu. spróbuj go złapać. mefistofeles zapłacze. póki co leży na karimacie i wybija boso rytm. boso albo w kowbojkach. pięta palce pięta palce. ma dmuchane organki, gitarę, wzmacniacz i eksperymentuje z wokalem

eheu fugaces na słono z oddechem

alfama, akryl na płótnie, 70×50

Comments

Have you ever considered about adding a little bit more than just your articles? I mean, what you say is important and everything. Nevertheless think about if you added some great photos or videos to give your posts more, „pop”! Your content is excellent but with pics and videos, this website could certainly be one of the best in its niche. Good blog!

Dodaj komentarz